Tchnięte
życie w zmęczone serce...
Bez
nadziei...
Bez wiary...
Bez
miłości...
Kilka
spotkań...
Pierwszy
pocałunek...
Nowy
początek...
Wszystko
toczy się po swojej długiej drodze tak jak powinno...
Ale
jednak...
Coś się
rodzi...
Wątpliwość...
Namiętność
gaśnie...
Uczucie
blednie...
Jest dobrze
ale nie do końca...
Piękne
ciało...
Głębokie
spojrzenie...
Spotkanie...
To za
mało...
Brak w tym
czułości...
Jest
nadzieja... Na nowo się urodzić...
Tchnąć w
serce nowe życie które będzie nieśmiertelne...
Teraz... To
ta chwila...
Chwila na to
by coś zmienić...
Zakochać się
w sobie od nowa...
Bez końca...
Na
wieczność...