Cienie

Kilka chwil, jak za każdym razem

Chciałbym żyć, ponad nimi chociaż raz

Widzę wciąż, chodzące wokół cienie

Boje się, by nie wpaść w ich ramiona znów

Krzyczę też, lecz nikt nie rozumie

Chowam się, bo nikt nie umie pomóc mi

To nie tak, że całkiem się poddałem

Walczę wciąż, ale efekty marne są

Myślę że, nie jestem w tym jedyny

Cienie te, bez celu przecież krążą też