Uczucie spadania

Grzeczny?
Trochę!
Miły?
Czasem!
Głośny?
Po co?
Gniewny?
Co to złość? Co to gniew?
Bijące dwa serca, skamieliny nad przepaścią, obijają się o siebie dając głuchy dźwięk nadający szepcące echo
Rześkie, lekkie powietrze
Stary, pozorny strach
Uczucie spadania, ratunek duszy przed spojrzeniem śmierci
To ranek, promień światła…
To ja i pot na czole
Żyje!
Pozornie, bo naprawdę tylko „nie ginę”
Gniew przed samym sobą,
Bo to takie proste nie walczyć z problemami…