Zamykam
w sobie to co ulotne
Nie
daję ponieść się emocjom
Każdy
mój oddech odcięty od świata
Ludzie
się bawią! Czerpią z życia to co ulotne
A
ja?
Błądzę
i czekam
Czekam
i błądzę
By
ponieść się choć raz uczuciom w mym sercu
Nie
umiem
Nie
mogę
Wciąż
czekam i błądzę
Odcięty,
zamknięty, samotny
Znów
pisze ten tekst i myślę
„Po
co!?”
I
tak nikt mnie nie usłyszy
Nikt
nie wesprze
Jestem
sam wśród ciemności
Na
zawsze…